Taki temat tekstu miałam na maturze z angielskiego. Gdy dostałam tekst, zbaraniałam...chciałam wstać, podziękować i się pożegnać........Ale na szczęście zobaczyłam błagalne spojrzenie Mamy, która właśnie kanapki wniosła szanownej Komisji. I wtedy przejrzałam dokładnie słownik angielsko-angielski, przypomniałam sobie piosenkę Maanamu. I.......... poooooooszło!Dodam, ze była to jedyna 5 na maturze :))
Ale czemu o tym piszę? Otóż wczoraj było 25 lecie Farben Lehre w Płocku. Darmowe koncerty, bez żadnych burd, czysta kulturka. Wybawiłam się, poskakałam...Super było. Goście zaproszeni dali świetne koncerty. Niestety nie dotrwałam do samego finału, ale kilka kalorii zbiłam na Akuracie, Raggafaya, Eneju (REWELKA), Kamilu Bednarku & Starguardmuffin (SUPER), Zmazie.
No więc Enej nagrał wersję regałową "Cykad na Cykladach" - ludzie darły głosy. Tu wersja z Korą
Kamil Bednarek zaśpiewał "Dni, których jeszcze nie znamy" i wsie śpiewały :))
a poza tym?
Bardzo trudny tydzień za mną......w pracy....zmiany, nowe ustalenia........ALe jeszcze za świeżo, żeby spokojnie o tym mówić......
I męczę DIMa.....męczę, bo nie lubię robić nic na siłę.....a jak mnie termin goni....to już odczuwam to jak przymus.......i tęsknię za drutami....................
AAAAAAAAAAAAA!!!!!!!! zjedliśmy z KMem pomidorka z krzaczka z balkonu. 7 innych rośnie:)))
14 komentarze:
Dimek coraz wspanialszy!! I fajnie, że się wybawiłaś u mnie rzadko kiedy są jakieś fajne imprezy temu z niecierpliwością czekam na kolejne powitanie lata :) ale to dopiero za tyyyyyyle miesięcy...
Misiu.....ja ogólnie nieimprezowa jestem...ale wczoraj było super!!!!!!!!
Płock ma całkiem dużo imprez....niestety większość obiletowanych......Niestety też różnie bywa z kulturą.....ale urodziny FL, bomba!!!!!!
Ps. jak wklejałam zdjecie...to się powiekszało..... ale się nie powiększa........bu.....wielkosc obrazka jest duża..........nic nie kapuję......
Moni... DIM-ka już tylko, tylko troszkę zostało - dasz radę. A jakby co to służę "kopniakami".
Nie wazne jaka impreza - grunt że fajnie się bawisz.....
Monia - ogrodniczka, czyli nie jest tak źle......
Justys...........daj tego kopniaka, plizzzzzzzzzzz.......Cały tydzień badania + terapia....w domu opinie trza będzie pisać........
Ciężkie czasy.....ALe KM obok, więc OK
Pomodore cudne w smaku:))))
Och jakie fajne reggae wyszło! Super, znaczy obie się pobawiłyśmy na koncertach!
Dim boski! Ty o drutach a ja o xxx myślę! Kanwa naszykowana, muliny kupione, wzór leży - i trzeba kopa też!
Ania, służę kopniakami, bo oczekuję ich w zamian!!!!!
:)))
A co Ty mas do xxxowania????????
Regałowo w Płocku choć pod koniec lata.....po tym, jak nam władze popsuły koncerty swoimi ustaleniami/ a raczej ich brakiem...
Moniś - Afrykanki Młodeckiej całkowicie przygotowane, poza tym obrazek panienki, mały gobelin, dywan - bo dziura wytarta w podłodze na panelach.....jest tego, nazbierało się i bardzo bym sobie poxxxxowała.
Jutro sobie kanwę przytnę, lampeczkę naczelną już mam to też i w nocy można podziubać......
DIM idzie Ci szybko. Już niedługo skończysz i będziesz wolnym człowiekiem :-)
Smaczny był pomidorek??
Ania....a faktycznie żeś się jakis czas temu NM zachwycała i się cieszyłaś z jej hafcików w Polszy naszej:)))A jaka panienka????? A jaki gobelin (oprócz tego, że mały :)) )? DYWAN????????????
Ania....to ja kciuki trzymam!!!!!
Moni......wolnym człekem?????? ojjjjjj taaaaaaaak, robótkowo ofkors:)))
A rorek był meeeeegapyszny. Wzięłam noża i demonstracyjne przy śniadanku sobotnim.....ciach go na pół:)))
Monia - bo ja walnięta jestem, ale już sobie kanwę urżłam i muliny do pudełka wsadziłam. He he!
Monia nieimprezowa? xD Nieładnie kłamać! ^^ Co i rusz to jakieś koncercicho i podrygi pod sceną, co nawet gazety dokumentują :D Baluj, baluj Moniś, a potem miło wspominaj :* a DIM jak już wcześniej pisałam turbo-ekspresowy :)
Ania, ale w ferworze pozytywnych emocji nie rżnęłaś jej nożem??????????
A pudełko masz ładne???? Ja kocham ładne pudełka. Chowam je przed KMem, bo mi truka:"Znów jakieś pudełko? Po co ci to?" No ale grzecznie nie śmie mi nic z nimi robić:)))
Mela, bo ja nieimprezowa jestem w sensie ogólnoludzkim. Bo zdarza mi chadzać na koncerty, albo ich fragmenty (bom wybredna), czasem poskakam......ale wesele?Tzw imieniny cioci?bleeeeeeeeeee
Do DIMa miałam wczoraj siąść i nie dałam rady ......obejrzałam coś w TV, poczytałam na netu i spać poszłam w try miga
gratuluje pomidorka:)
A kopniaki to dla obu pań wysyłam, konkretnie w lewy półdupek:D
a z Dimkiem zdążysz;)
ałć!!!!!
postanawiam dziś/teraz/przed pracą 1, 5 godziny zamiast pisania opinii poświęcić na DIMka
Prześlij komentarz