candy u Misi, czyli próby okiełznania bloga

niedziela, 28 sierpnia 2011

| | |


Spróbuję....moze się uda......candy

3 komentarze:

monilew pisze...

Nie wiem czemu nie mogę wstawić tego zdjęcia jako linku do Misi.......
Moni przez długi czas próbowała mi wytłumaczyć.....
Nie wiem.... może jakichś wtyczek, fleszy, javy mi brakuje, ale się mi nie udaje.....
Dlatego pod zdjęciem umieściłam link do Misi



sie zapłaczęnormalnie!!!!!!!!!!!!!!1

Kankanka pisze...

Nie rycz mała, nie rycz!!!! ja tu kciuki przyszlam za Ciebie potrzymać w candy!!!

monilew pisze...

Dzia, Ania....na dobre duszyczkowe pocieszenie zawsze mogę liczyć, jak widzę:))))

Prześlij komentarz